czwartek, 17 stycznia 2013

Są takie dni, kiedy…


Matka nakryłaby łeb poduszką i udawała, że znikła. Niestety przy Godzilli jest to niemożliwe. Zaraz zagląda pod tę poduszkę z szalonym błyskiem w oku.
- O mama! A kuku?

I weź tu matko miej chwilę słabości. Nie da się.

Matka musi być zawsze gotowa. Do boju.

A Godzilla dziś przesadził. Normalnie tak przesadził, że hej. Jak mu to w oczy powiedziałam, to oznajmił:

- To nie ja. To krokron.

Alter ego. Krokron alter ego… albo Mr Hyde.

- Krokron, mamo, to krokron był. Kocham ciebie, nie ksić.

I weź tu matko miej chwilę słabości. Nie da się.

2 komentarze:

  1. Nosz kurde nie da! "Kocham ciebie, nie ksić" rozwala wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I taki ohydnie obslizgly cudowny buziaczek.... Ech

    OdpowiedzUsuń