poniedziałek, 3 grudnia 2012

Ojciec Godzilli szykuje się na wyjazd


Co oznacza, że matka Godzilli spędzi z Godzillami sam na sam 3 dni (słownie trzy). I to jest przerażające. Godzille już na pewno szykują jakieś akcje dywersyjne. Zawsze jak ojciec wyjeżdża, to Godzille coś szykują. Albo zrządzenia losu szykują ataki na matkę, bo już kilka takich było.
A to matce inna jakaś tam wyjeżdża i kasuje całe auto, powodując dodatkowo, że matka zwicha kręgosłup szyjny, a Godzilla i reszta członków rodziny (Dziadkowie), znajdujący się również w pojeździe, odnoszą szkody psychiczne. Matce też zresztą cierpi psychika. A najbardziej ucierpiała psychika ojca po powrocie, jak zobaczył wrak auta.
Kolejny wyjazd – Godzille – już dwie, bo w czasach skasowania auta była jeszcze tylko jedna – zapadają na wirusa i obrabiają cały dom, z delikatności nie wspomnę czym i jak.
Następny wyjazd – woda z dachu zaczyna się lać, nie kapać, tylko regularnie lać. A matka sama z Godzillą przy piersi z wiadrami pomykała. Druga Godzilla była w przedszkolu wówczas.
Jeszcze jeden wyjazd – Godzilla starsza zaczyna sikać krwią i zyskuje krwotoczne zapalenie pęcherza i to praktycznie od razu – pół godziny ojca nie było, a ten już.
I tak za każdym razem. To, co będzie teraz?

Teraz może ewentualnie na sam początek matkę szlag trafić, bo ojciec jedzie na 3 dni (słownie trzy), ale już od 4 się pakuje. Bo mu we wszystkim zimno będzie… a tylko do sąsiedniego kraju leci i to tego po cieplejszej stronie…

Teraz też się pakuje i chodzi i mendzi, żeby mu koszule poskładać… To idę, co zrobić…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz