piątek, 4 stycznia 2013

Matka jest uzależniona


To jednak nie rzutuje na jakość opieki nad Godzillami. Dobra, ok., rzutuje, ale to niegroźne. Matka jest uzależniona od sieci i jak jej odcinają dostęp, czuje się zupełnie zniewolona. Nie w sieci zniewolona, tylko bez sieci.
Na przykład dzisiaj.
Już jest w ogródku, już z kawą siada, paluszki rozciera. Godzilla z butlą, nic nie mąci spokoju… Nie ma. Dwie lampki na modemie. Matka czeka, a może ruszy. Nic. Dzwoni. Treści niecenzuralnych nie zacytuje, zresztą rozmowa jak zawsze, a jedną tu już prezentowałam. Ale ma być później, niedługo. Czeka, kawę pije do dokumentu Worda, bo przecież do czegoś trzeba wypić!
Jest, 5 lampek. Matka rusza z kopyta. Niestety, Godzilla też rusza z kopyta, bo się butla skończyła i bajka znudziła. Cholera. Matka na szybko organizuje Godzilli zabawę, i siada.
2 lampki.
No żesz…Godzilla się bawi, 5 lampek. Godzilla się nudzi, 2 lampki… nerwica.
Godzilla głodny, jak matka mu obiad robi – 5 lampek, jak kończy, 2 lampki.
Kolejny raz dzwoni. Drze się na providera, w niebogłosy i że do sądu poda za straty. 2 lampki. Godzilla znudzony, klockami rzuca i żąda od matki, by była krokronem. Matka wciela się w krokrona i jeszcze w dużego ziemniaka, niby czemu nie? Zamieniają się rolami. Ziemniak dobry, jak wszystko inne. Ziemniak goni krokrona. Krokron gryzie ziemniaka. 5 lampek. Matka biegiem do sieci, 2 lampki. Godzilla-krokron na matkę-ziemniaka… i po kartoflu.

Teraz ruszyło, teraz… ale matka już nie popracowała. Jedynie za pomocą i dzięki mężowi dokonała liftingu na blogu – mąż dodał wtyczki społecznościowe. Teraz to jest łączność ze światem, pod warunkiem, że jest 5 lampek. Jak konkursy, to się przecież trzeba jakoś ludziom pokazać?

Praca z dzieckiem w domu – napiszę poradnik. 1500 porad i pomysłów dla matek pracujących w domu. Na stronie 739 znajdziecie poradę:

W przypadku niedziałającego Internetu, zaklnij na czym świat stoi. Nic nie zrobisz. Oddaj się kreatywnej zabawie z dzieckiem. Pójdź za jego potrzebami, doceni to na pewno, jak Internet włączą i da ci 5 minut spokoju. Może mniej, ale zawsze…

PS. Krokron to oczywiście…? Sami zgadnijcie. Już tu było. Można wykorzystać nowy przycisk, który pracowicie dodałam i jest na samiuśkim dole, bo jakoś nie chciał wskoczyć wyżej. Co Godzille pożarły – no wykorzystajcie to, no proszę. Tak się namęczyłam, że by to zainstalować…

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. bo Lucyferek siedział na kolanach i ookj;hjkhl [enter]

    także teraz doczytuję zaległości (cały blog) i poprawiam :)


    Działa wspomniany przycisk :) musiałam napisać, bo skoroś się tak kobieto namęczyła.

    Krokron = krokodyl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekisz bogu, że działa:))) takie małe a cieszy;))

      Usuń
  3. U mnie nie działa.

    Szukam pracy (może być jakieś bzdurne pisanie) do domu, ale na wieczory tylko.
    Wasze dzieci nie chcą za wszelką cenę wydrzeć kompa spod Waszych rąk? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie działa - ooo niedobrze, bo własnie sie pochwaliłam, że dziala... oj...no dobra, to on jest tak do ozdoby;)) a czasem dziala...

    Oczywiscie, ze chca... Godzilla robi wszytsko, zebym nie mogła pisac, łacznie z nieustannym wlażeniem mi na kolana.. Copywriting? poszukaj - tego typu ofert jest sporo:) da się robić wieczorami... Ja staje na głwoie aktualnie, zeby z pisania zaczac żyć, ale nie jest to proste... napisz do mnie adurska@gmail.com:))

    OdpowiedzUsuń
  5. działa, działa, na górze wyświetla.... ufff;))

    OdpowiedzUsuń