Liczby przytłaczają dalej, są bezlitosne. Weźmy śniadania. 365 śniadań, po dwie kanapki na głowę to jest 2190 kanapek i 365 kaszek. Godzilla mniejsza nie je kanapek rano, bo nie ma czasu. Łazi z butlą. Kolacji nie liczę, bo to i tak mniej więcej tak wychodzi, jak przy śniadaniach.
Straszne. A ja jeszcze nie policzyłam w tym obiadów małej Godzilli – dodatkowe 365.
A z innej beczki:
W klasie są Mikołajki, to znaczy mają być. Rodzice wpadli już w amok. Wychowawczyni wymyśliła, że dzieci dla wylosowanego delikwenta wykonają samodzielnie jakiś drobiazg. Aktualnie schodzą maile z pogróżkami, iż może to wywołać płacz i histerię, ponieważ zamiast wyczekanego Spidermana lub zestawu Śmieciaków, Spongeboba i Star Wars, dziecię otrzyma Byle Co wykonane przez inne dziecię. Albo, co gorzej, Byle Co wykonane przez rodziców dziecka. To grozi zachwianiem równowagi, utratą stabilizacji, ingerencją w psychikę i nie wiadomo czym jeszcze. I dla rodzica to trudne, bo będzie musiał tłumaczyć znaczenie drobnego gestu. I jeszcze nie będzie mógł ów rodzic pokazać, że stać go na największy zestaw figurek made in China i że w nosie ma ustalony budżet 30 zł, bo on ma gest i stać go na więcej. Przecież się sam nie przyzna, że:
a) już dawno te mejdinczajna na wyprzedaży nabył,
b) sam też się nimi lubi bawić i przed kolegami w biurze się nimi pochwali, jaki to on dobry tatuś…
I że nie wolno dziecku fundować takich atrakcji, bo dziecko ma konsumować to, co mu oferują na rynku, a nie jakieś rękodzieła. Przecież to prawie zabobonem pachnie! Dziecko żyjące w erze Spidermana/Śmieciaka/Gormita może szok przeżyć na widok wytworu rąk innego dziecka, np. z kilku kasztanów, paru zapałek i gumki recepturki i nie można dziecku tego robić. Konsumpcyjne dziecko ma być i koniec. W końcu w kapitalizmie żyje!
Ja, matka Godzilli, próbowałam się odezwać racjonalnie i przywołać znaczenie gestów drobnych, świątecznych, małych – od serca. Jednak mnie trzepnęli mailami po oczach. Że aż podskoczyłam i zarzuciłam temat pierwotny na rzecz niniejszej dygresji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz